Asia & Krzysztof

     

        Po zimowej .... i wiosennej przerwie w publikacjach na naszym blogu zapraszamy do obejrzenia reportażu z kwietniowego ślubu Asi i Krzysztofa. Chociaż wiosna zawitała już do nas był to jeden z najzimniejszych dni. Wiało, padało i nieprzyjemnie było. Wyruszyliśmy rankiem, aby spokojnie pokonać drogę do naszej Pary Młodej.

     Gdy dotarliśmy na miejsce nasze serca się uradowały, że tak fajne miejsce rozpromieni nam dzień. Pośród zabudowań małej mieściny Miłosławia odnaleźliśmy Centrum rekreacyjno-hotelowe „Bagatelka”, niedaleko Poznania. To ciekawie zagospodarowane budynki po starym budownictwie agroturystycznym. Zarówno zewnętrze, jak i wnętrza Bagatelki, zrobiły na nas miłe wrażenie. Bardzo ładne sale, urządzone w pięknym klimacie, a do tego dekoracje ślubne, które nadawały niesamowitego nastroju. Całą noc podziwialiśmy to miejsce. Obsługa rewelacyjna, a jedzenie wprost wyśmienite. Uczestniczyć w najważniejszym dniu pary Młodej w takim miejscu, to sama przyjemność Towarzyszyliśmy Aśce i Krzysiowi do końca oczepin. Zabawa była przednia, a goście wspaniale się bawili przy muzyce zapewnionej przez fantastycznego DJ Jerzmana ;)

     Ponownie spotkaliśmy się z młodymi na sesji ślubnej, która odbyła się blisko dwa miesiące po ślubie. Czekaliśmy na odpowiednią aurę. Miejsca na plener ślubny dobraliśmy odpowiednio do naszej pary. Odwiedziliśmy Pałac Wiejce, gdzie wykonaliśmy pierwsze zdjęcia. A następnie poruszaliśmy się po okolicznych terenach. Sesję ślubną kończyliśmy późnym wieczorem.

     Z Asią i Krzysiem spotkaliśmy się następnym razem podczas oddania albumów. Otrzymali od nas albumy: dla siebie duży oraz dwa małe dla rodziców z reportażem oraz sesją ślubną. To właśnie oni pierwsi zobaczyli swój album. Nikt wcześniej nie zobaczył ani jednego ich zdjęcia, ponieważ chcemy, aby to właśnie każda Para zobaczyła swoje zdjęcia jako pierwsza. I właśnie dlatego dopiero teraz możemy pokazać efekt naszej współpracy.


 

Komentarze

Ryszard Chudy

Jak zawsze luta! Bardzo mi się podoba! :) Kilka dni temu oglądałem pierwszy z brzegu reportaż WhiteSmoke'ów na ich www, i nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak Wasze prace! Poważnie się zastanowię, czy drugi raz nie wziąć ślubu! Tylko błagam, miejcie wolny termin! :)

Dodaj komentarz